przebadaliśmy ponad 1000 kobiet, aby zobaczyć, jak czują się w pracy w domu bez stanika. Przeprowadziliśmy również pewne dochodzenie, aby ocenić, jak zmieniają się uczucia kobiet dotyczące staników od czasu kwarantanny. Po tym wszystkim, jak robimy naszą część, aby pozostać w środku, równie dobrze możemy być wygodne, prawda?
Copyright Burda Media Polska Sp. z Zabawki erotyczne Trening Rozjaśnianie włosów Fryzury Paznokcie Trendy 2021 Mezozoik Zwierzęta Ameryki Południowej Najmniejsze rasy psów Sajgonki Domowe pączki Mapa Smaku Rogaliki z dżemem Przepisy na ciasta Cannelloni ze szpinakiem i fetą Newsy: Hanna Żudziewicz zaskoczyła bardzo intymną sesją ciążową. "Czy to wypada tak rozbierać się w ciąży?" Horoskop tygodniowy na 25 – 31 lipca 2022 dla każdego znaku zodiaku. Niech żyje wolność i niezależność! Te tkaniny na lato pomogą przetrwać nawet największe upały. Jedna z nich jest ultramodna w tym sezonie!bez stanika w Dzień Dobry TVN. Wejdź i przeglądaj ciekawe artykuły, wiadomości, materiały wideo oraz porady ekspertów.
napisał/a: timona86 2007-11-28 22:36 ja chodzę czasami bez, i nie powiem komu się to najbardziej podoba napisał/a: izi169 2007-11-30 13:46 ja kocham chodzic bez stanika nienawidze stanikow!!!! jednak sytuacje nas zmuszaja ze czasem poprostu musimy je zakladac napisał/a: ~gość 2007-11-30 18:08 Necia, nie smutaj się mi też nie pozwala, jak założę bluzkę bez stanika to jakoś cycki mi uciekają źle się to prezentuje. Ale śpię bez bo mi wygodnie a i Miśkowi się podoba napisał/a: timona86 2007-11-30 21:11 Oj powiem Wam, że czasami mi się marzy to by musieć chodzić w staniku zamiast zazdrościć powinnyście się cieszyć z hojności natury napisał/a: basia1125 2007-11-30 21:36 Ja kiedyś, jak byly straszne upaly, to chdzilam bez stanika po domu, ale mama strasznie się na to zlościla, że to nie skromnie.... napisał/a: ~gość 2007-12-03 10:46 ja przez wiekszość czasu chodze w staniku...nie mam ani jakiegoś małego ani na pewno dużego biustu, ale czuję się jednak bez niego niesowjo..jakb mi coś zwizało..po tylu latach go noszenia nie odczuwam braku komfortu, bo się już przywyczaiłam..:)na noc natomiast obnowiązkowo go zdejmuję napisał/a: Daisy 2007-12-03 11:54 Ja zawsze obowiązkowo muszę mieć założony stanik, a bez to czuję się jakoś nieswojo. Na początku noszenia stanika trochę mi to przeszkadzało, że mnie coś uwiera, a teraz to jestem przyzwyczajona, no i żadnego dyskomfortu nie odczuwam. Zdejmuję go tylko na noc i w sytuacjach no wiecie jakich napisał/a: flowerpower_ka 2007-12-11 22:49 Mam rozmiar 75D i bez stanika chodzę tylko po domu ale i tak nakładam obszerne bluzy żeby się mocno nie odznaczał brak "czegoś". W sumie to czasem wolę dać odpocząć mojemu biustowi od ucisku. napisał/a: Sylwia1984 2007-12-15 23:16 Daisy napisal(a):Ja zawsze obowiązkowo muszę mieć założony stanik, a bez to czuję się jakoś nieswojo. Na początku noszenia stanika trochę mi to przeszkadzało, że mnie coś uwiera, a teraz to jestem przyzwyczajona, no i żadnego dyskomfortu nie odczuwam. Zdejmuję go tylko na noc i w sytuacjach no wiecie jakich To tak jak ja. Jak nie taki zwykly to przynajmniej sportowy. napisał/a: ~gość 2010-03-29 00:12 Przynajmniej widac, ze "cos" masz. Ja jak nie zaloze stanika to prawie nie widac,zebym miala piersi Dlatego tez nie moge sobie pozwolic na chodzenie bez stanika. No chyba,ze wieczorem po mieszkaniu napisał/a: kretka2 2010-03-30 20:23 ze względu na mój duży biust (według kupowanych przeze mnie staników: 90E lub 85F, a według internetowych obliczarek: 90K muszę chodzić w staniku... a szkoda, bo lubię bez niego po domu chodzić, wygodnie :) moje Kochanie też w tym plusy odnajduje :D ale wyjść z domu bez stanika, tym bardziej latem - w żadnym wypadku! to trochę..jakby nie zakładać majtek do minispódniczki latem. - ludzie widzą. napisał/a: ~gość 2010-03-30 21:50 Ja sobie nie wyobrażam chodzenia bez stanika. Tylko na noc zdejmuję, a tak do od rana do wieczora na okrągło noszę. Głupio czuję się bez niegoJeśli mają w nich za mało miejsca – wypychają mocniej (a oprócz tego jeszcze np. „wylewają” się nad miseczkami i po bokach). Pchając miseczki – ciągną za pas stanika, powodując, że z tyłu jeszcze mocniej zagłębia się on w plecy. Mam dobrze dobrany stanik, a robią mi się straszne wałki na plecach. Home office czy nauka zdalna sprzyjają chodzeniu po domu bez stanika. To błąd! O tym, co dzieje się z piersiami, kiedy nie nosimy stanika opowiedziała ekspertka, Agnieszka Kosmulska-Musiał, projektantka bielizny Agio Milano. Czy można nie nosić stanika? Ikony francuskiego stylu rezygnują z niego od lat. Niezależnie od tego, czy jak Jane Birkin mają androgeniczną sylwetkę czy bardziej kobiece kształty jak Brigitte Bardot. Po prostu nie noszą, i już! – w końcu to właśnie pozorna nonszalancja dodaje im seksapilu. Współczesna paryska it-girl, która lubi pokazywać się bez niego? Sabina Socol, która na swoim Instagramie udostępniła niedawno kolejne zdjęcie bez stanika, wywołując tym samym dyskusję na ten temat. „Bardzo szybko, już jako nastolatka zorientowałam się, że staniki są niekomfortowe, przynajmniej dla mnie” – powiedziała. „Nie lubię, gdy odznaczają się pod T-shirtem, nie obchodzi mnie, czy widać mi sutki albo kształt piersi. Wszyscy je mamy, więc nie uważam, by było to obraźliwe. Nigdy w ten sposób nie pomyślałam” – dodała. Jeśli i wy tak uważacie i podczas domowej kwarantanny nie tylko porzuciłyście eleganckie spodnie dla dresów, ale i postanowiłyście zrezygnować z noszenia stanika, a myśl o jego zdjęciu przyniosła wam ulgę oznacza to... że źle dobrałyście stanik. Właśnie powstała bielizna... one size! Pasuje na każdą sylwetkę, niezależnie od tego czy nosisz S czy L >>> „Tylko kobieta, która ma źle dobrany biustonosz, z chęcią się go pozbywa. Biustonosz powinien być jak ulubiona para jeansów, jak druga skóra, bo spędzasz w nim 15 godzin na dobę!” – powiedziała nam Agnieszka Kosmulska-Musiał, projektantka bielizny Agio Milano. Podkreślając, że właśnie dlatego bieliznę powinnyśmy dobierać z pomocą brafitterek (i właśnie dlatego Agio Milano oferuje taką pomoc). Co się dzieje się z piersiami, kiedy chodzimy bez stanika? „Chodzenie bez stanika jest niewskazane dla kondycji naszych piersi – skóra się naciąga, więzadła rozciągają się pod wpływem ciężaru, a piersi, ulegając grawitacji, tracą kształt i jędrność” – tłumaczy ekspertka. Podkreślając, że dobrze dobrany biustonosz jest nieoceniony i nie warto rezygnować z niego nie tylko w czasie domowej kwarantanny ale nawet podczas weekendu. A zatem jak właściwie dobrać biustonosz? Na to pytanie także uzyskaliśmy odpowiedź. „Dobry biustonosz ma ściśle przylegający pas obwodu (to on właśnie unosi około 80% wagi biustu), który odciąża ramiączka, w niewielkim tylko stopniu unoszące biust. Ważna jest także dopasowana miseczka oraz okalająca pierś fiszbina, która nie tylko zapewnia dobrą ekspozycję piersi, ale i dba o ich zdrowy wygląd” – wyjaśnia Agnieszka Kosmulska-Musiał. „Bardzo istotna jest jakość tej bielizny. Często dostajemy zapytania, dlaczego biustonosz Agio Milano kosztuje dwa razy więcej niż ten kupiony w sieciówce. Odpowiedź jest prosta – wszystko rozbija się o jakość użytych materiałów i – przede wszystkim – ilości elementów, z których składa się każdy z biustonoszy. Przeciętny stanik to kilkanaście zszytych ze sobą elementów a biustonosz Agio Milano to ponad trzydzieści elementów! To pozwala dobrać stanik tak precyzyjnie jak to tylko możliwe, a to nie tylko jest gwarancją zdrowia, ale i zapewnia komfort i dobrze samopoczucie”. Chodzicie bez stanika? Przez Gość gość, Czerwiec 7, 2015 w Dyskusja ogólna. Polecane posty. Gość gość Gość go W drugim tygodniu lipca wyjeżdżam z paczką znajomych na Mazury. Będzie nas tam szóstka, towarzystwo mieszane. Znamy się od roku i pierwszy raz będziemy razem na wakacjach. Dlatego właśnie zastanawiam się, czy wypada mi opalać się przy nich bez stanika. Moje bliskie przyjaciółki nigdy nie miały z tym większego problemu. Ja nie lubię opalać się w górze od kostiumu, bo zależy mi na równomiernej opaleniźnie. Potem skóra wygląda ładnie bez względu na to, czy noszę coś z głębszym dekoltem, czy bez ramiączek. Oczywiście kiedy jestem na zaludnionej plaży to się nie rozbieram, ale kiedy jestem w wąskim gronie znajomych to korzystam ze słońca w pełni. Tutaj na Mazurach będzie kameralnie, odosobniony domek tylko dla nas. Nie chcę jednak nikogo stawiać w niezręcznej sytuacji. Pytać ich już tam na miejscu czy będą mieli coś przeciwko, czy w ogóle dać sobie spokój i opalać się w staniku? Kama Czy opalać się bez stanika przy znajomych? Zagłosuj: Goście. Napisano Lipiec 24, 2013. pracuje od pn do czw, z dzieckiem jestem w piatki+ weekend jestesmy w trojke z mezem. po domu nie chodze elegancko, ale nie w dresie czy t-shircie wyciagnietym Dołączył: 2009-03-16 Miasto: Rybnik Liczba postów: 1647 22 czerwca 2013, 12:02 Hej, mam pytanie, chodzicie bez stanika? Nie mówię tu o chodzeniu po domu, tylko tak po prostu do sklepu na zakupy, do kina, może niekoniecznie do szkoły, ale tak na 'luźne wyjścia'. Mi się bardzo coś takiego podoba u kogoś, szczególnie przy małych piersiach (nie żeby duże mi przeszkadzały, ale jednak coś je musi trzymać). Ja mam jakieś 70C (małe, ale są :D) i chciałabym czasem zrezygnować ze stanika do np zwykłego topu i jeansów, ale nie wiem czy to wypada i czy dobrze wygląda wg innych. Wstawiam przykładowe zdjęcia (nie moje), proszę o wypowiedzi na ten temat : ) LadyMela 26 czerwca 2013, 19:36 Obrzydliwie wyglądają odznaczające się napisał(a):Ja tam nie widzę nic złego w tym , że młoda szczupła dziewczyna chodzi bez stanika, szczególnie w takie upały jak ostatnio. Nie ma nic w tym wulgarnego. Wręcz przeciwnie. Jak mogą was obrzydzać sutki? Swoich też się brzydzicie? To swoich się nie brzydzimy. Waginy też nie. Ale to nie znaczy, że jest ok, gdy ktoś chodzi po ulicy z waginą na po tym, to już nic mnie nie zdziwi Dołączył: 2012-05-02 Miasto: Wrocław Liczba postów: 979 27 czerwca 2013, 12:43 Jak kktoś ma ładne, jędrne to na tak! Niestety nie mam takichmozliwosci :D Dołączył: 2010-08-03 Miasto: Gliwice Liczba postów: 4397 27 czerwca 2013, 23:21 swandive napisał(a):megan292 napisał(a):Milutka21 napisał(a):jesli o mnie chodzi to mozecie nawet chodzic nago, zwisa mi to, spotkam na ulicy to się pośmieje i pójdę dalej;POk, to jak ja spotkam na ulicy osobę z nadwagą, to też zacznę się śmiać. A potem będziemy się wyzywać od dziwek i grubych świń, będzie super, no nie? Nie, to by świadczyło o twoim złym wychowaniu, bo nie należy się śmiać z czyichś "ułomności", niepełnosprawności czy niedoskonałości. Mama powinna była cię tego nauczyć. A pokazywanie części intymnych jest świadome, nie jest jakąś niepełnosprawnością no i przy okazji jest to śmieszne, bo na własne życzenie to robicie. Nareszcie się dowiecie, co ludzie tak na prawdę myślą o takich osobach :-) Zarówno kobiety (większość tu piszących była na nie), jak i faceci (wcześniej napisałam, co taki facet może sobie pomyśleć no i wiem z doświadczenia -koledzy nieraz obgadywali takie półnagie "laleczki"). Miłego obnażania jak ktoś się śmieje ze stroju innego człowieka, to jest dobrze wychowany, tak? I ma do tego prawo, tak? Został upoważniony do oceniania czyichś strojów? Naprawdę, nie macie za grosz tolerancji, interesuje mnie, co wg Ciebie jest śmieszne. Nie interesuje mnie również co sądzi na ten temat większość tu piszących, ani tym bardziej co sądzą o chodzeniu bez stanika Twoi koledzy. Ja mam na Wasz temat swoje zdanie, ale zostawię ja dla siebie. Nie mam zamiaru zbawiać świata. Jestem już zdecydowanie za dużą dziewczynką, żebym się miała przejmować co sądzą na mój temat inni. Chodzi mi tylko o to, żebyście ze swoimi "jedynie słusznymi poglądami" dały żyć innym, którzy mają inne nie pozjadałyście wszystkich rozumów i Wasz gust jest Waszą sprawą, nie wpychajcie na siłę swoich poglądów inaczej myślącym, próbując ich poniżać przy okazji. Ja wiem, że wg Was należy równać do reszty i nie wychylać, ale sory, są ludzie którzy myślą inaczej niż wszyscy i dzięki nim świat jest piękniejszy. Dołączył: 2013-04-14 Miasto: Katowice Liczba postów: 2351 28 czerwca 2013, 00:00 A ja lubię jak moja żona chodzi bez stanika. Jej to jest obojętne - ale częściej ją jestem w stanie na to namówić na urlopie. Rajcuje mnie jej wygląd wtedy. Cały dzień się napalam, by wieczorem.... Lovedresses 30 czerwca 2013, 13:08 megan292 napisał(a):swandive napisał(a):megan292 napisał(a):Milutka21 napisał(a):jesli o mnie chodzi to mozecie nawet chodzic nago, zwisa mi to, spotkam na ulicy to się pośmieje i pójdę dalej;POk, to jak ja spotkam na ulicy osobę z nadwagą, to też zacznę się śmiać. A potem będziemy się wyzywać od dziwek i grubych świń, będzie super, no nie? Nie, to by świadczyło o twoim złym wychowaniu, bo nie należy się śmiać z czyichś "ułomności", niepełnosprawności czy niedoskonałości. Mama powinna była cię tego nauczyć. A pokazywanie części intymnych jest świadome, nie jest jakąś niepełnosprawnością no i przy okazji jest to śmieszne, bo na własne życzenie to robicie. Nareszcie się dowiecie, co ludzie tak na prawdę myślą o takich osobach :-) Zarówno kobiety (większość tu piszących była na nie), jak i faceci (wcześniej napisałam, co taki facet może sobie pomyśleć no i wiem z doświadczenia -koledzy nieraz obgadywali takie półnagie "laleczki"). Miłego obnażania jak ktoś się śmieje ze stroju innego człowieka, to jest dobrze wychowany, tak? I ma do tego prawo, tak? Został upoważniony do oceniania czyichś strojów? Naprawdę, nie macie za grosz tolerancji, interesuje mnie, co wg Ciebie jest śmieszne. Nie interesuje mnie również co sądzi na ten temat większość tu piszących, ani tym bardziej co sądzą o chodzeniu bez stanika Twoi koledzy. Ja mam na Wasz temat swoje zdanie, ale zostawię ja dla siebie. Nie mam zamiaru zbawiać świata. Jestem już zdecydowanie za dużą dziewczynką, żebym się miała przejmować co sądzą na mój temat inni. Chodzi mi tylko o to, żebyście ze swoimi "jedynie słusznymi poglądami" dały żyć innym, którzy mają inne nie pozjadałyście wszystkich rozumów i Wasz gust jest Waszą sprawą, nie wpychajcie na siłę swoich poglądów inaczej myślącym, próbując ich poniżać przy okazji. Ja wiem, że wg Was należy równać do reszty i nie wychylać, ale sory, są ludzie którzy myślą inaczej niż wszyscy i dzięki nim świat jest macie po części rację.. Gdybym spotkała takk ubraną dziewczynę na ulicy: też bym się z niej śmiała a nawet uważałabym że to ona jest niewychowana że wychodzi tak do ludzi. A gdybym zobaczyła na ulicy osobę ubraną skromnie, biednie z dziurami to wręcz przeciwnie, to nie ich wina. A z osób grubych, chudych, chorych nie powinnyśmy się śmiać bez przesady co Ty w ogóle porównujesz.. Ale jak ktoś CELOWO ubiera się tak i wystawia na publiczną ocenę to już inna sprawa.. powtarzam że nie dotyczy to osób które widać że są ubrane skromnie ale UBRANE a nie rozebrane albo pokazujące swoje części intymne publicznie.. No to w sumie swandive i milutka mają racje. Ty megan po prostu nie zrozumiałaś co dziewczyny mają na myśli. :) Tommygun 30 czerwca 2013, 15:10 Najkiplus napisał(a):A ja lubię jak moja żona chodzi bez stanika. Jej to jest obojętne - ale częściej ją jestem w stanie na to namówić na urlopie. Rajcuje mnie jej wygląd wtedy. Cały dzień się napalam, by wieczorem.......by wieczorem, a nawet nocą sądząc po godzinie Twojego postu, siedzieć z laptopem na kolanach i grzać jajka, :)? Lovedresses 30 czerwca 2013, 17:59 Tommygun napisał(a):Najkiplus napisał(a):A ja lubię jak moja żona chodzi bez stanika. Jej to jest obojętne - ale częściej ją jestem w stanie na to namówić na urlopie. Rajcuje mnie jej wygląd wtedy. Cały dzień się napalam, by wieczorem.......by wieczorem, a nawet nocą sądząc po godzinie Twojego postu, siedzieć z laptopem na kolanach i grzać jajka, :)? hahahahaha. Dobre :DD rubinald 30 czerwca 2013, 22:20 Tommygun napisał(a):Najkiplus napisał(a):A ja lubię jak moja żona chodzi bez stanika. Jej to jest obojętne - ale częściej ją jestem w stanie na to namówić na urlopie. Rajcuje mnie jej wygląd wtedy. Cały dzień się napalam, by wieczorem.......by wieczorem, a nawet nocą sądząc po godzinie Twojego postu, siedzieć z laptopem na kolanach i grzać jajka, :)? padłam Dołączył: 2013-04-14 Miasto: Katowice Liczba postów: 2351 1 lipca 2013, 00:26 Do urlopu jeszcze daleko Jak pisałem w innym poście - będzie w sierpniu. A tak na marginesie - żony w piątek nie było w domu. Poszła z dwiema koleżankami się pobawić. Wróciła coś koło 5 wiem, na tym portalu kipiącym od chorej i zaborczej zazdrości takie samotne wyjścia partnerów/mężów są nie do pomyślenia. Aaaaa i teraz sobie tak siedze bo jutro mogę później iśc do roboty niż na a wczoraj mnie tu nie było.