Bolesne problemy z karmieniem piersią – jak sobie radzić? Początki karmienia piersią bywają trudne. Mama, zwłaszcza przy pierwszym dziecku, ma problem z prawidłowym przystawieniem. Noworodek nie zawsze radzi sobie z maminym sutkiem.
58 odp. Strona 1 z 3 Odsłon wątku: 22905 Zarejestrowany: 13-03-2013 09:19. Posty: 479 IP: Poziom: Maluch 18 czerwca 2013 10:16 | ID: 975583 Zakładając ten wątek, chciałabym prosić mamy, aby podzieliły się swoimi problemami z karmieniem piersią i radami, jak sobie z nimi poradzić. Od nawału pokarmu, po zastój, bolące piersi i zapalenie piersi. Co przynosiło ulgę, czy chodziłyście na konsultację do lekarza, co nie pomagało? A może ze względu na problemy z piersiami, musiałyście całkowicie zrezygnować z karmienia? Jeżeli nie miałyście podobnyh problemów - również dajcie znać - czy karmienie przyszło Wam naturalnie, czy ktoś szczególnie Wam pomógł w pierwszych dniach przystawiania dziecka do piersi? 18 czerwca 2013 10:26 | ID: 975584 Miałam ogromny problem z karmieniem piersią, rozchodzi się o brak pokarmu, w szpitalu nie miałam go w ogóle moje dzieciątko było głodne, po pięciu dniach po powrocie ze szpitala pojawiła się znikoma ilość mleka. Piłam herbatki laktacyjne, bawarki, trzy tygodnie walczyłam o mleko jednak przegrałam tą walkę. Nie znam bólu jaki towarzyszy przy "nawale" mleka, znam tylko ból jaki towarzyszył mi gdy moje dziecko ciągło pierś, a z tej piersi nic nie leciało.... 2 alanml Poziom: Starszak Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11. Posty: 30511 18 czerwca 2013 10:27 | ID: 975585 Wiele jest problemów nawet jesli pokarm jest od razu. A to nawał a to bolące brodawki. Mi pomagała maść bepanthen lub poprostu własne mleko. I na początku podczas karmienia ból brzucha okropny, macica sie kurczyła :) 3 Natka10 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 17-01-2013 12:55. Posty: 665 18 czerwca 2013 10:54 | ID: 975587 Od dwóch dni Mały nie chce pić wogole mojego mleka, ani z piersi ani z butelki jak sciagnę. Przy piersi sie wygina i pręży. Nie wiem juz co mam robić. Przed każdym karmieniem myję piersi i smaruje pokarmem, nawet wyciskam troche zeby juz lecialo a on krzyczy i nie chce wogole. Nie zjadłam niczego co zmieniloby smak mleka,nie zmieniłam perfumu ani antyperspirantu, nic!! Wiem ze powinnam być spokojna, ale zaczynam sie denerwować, nie chce zeby był tylko na sztucznym. Lubię karmic piersią. 18 czerwca 2013 11:25 | ID: 975595 Natka10 (2013-06-18 10:54:34)Od dwóch dni Mały nie chce pić wogole mojego mleka, ani z piersi ani z butelki jak sciagnę. Przy piersi sie wygina i pręży. Nie wiem juz co mam robić. Przed każdym karmieniem myję piersi i smaruje pokarmem, nawet wyciskam troche zeby juz lecialo a on krzyczy i nie chce wogole. Nie zjadłam niczego co zmieniloby smak mleka,nie zmieniłam perfumu ani antyperspirantu, nic!! Wiem ze powinnam być spokojna, ale zaczynam sie denerwować, nie chce zeby był tylko na sztucznym. Lubię karmic piersią. A dokarmiasz sztucznym?? Może bardziej mu sztuczne smakuje i Twojego już nie chce?? 5 IwonaSza Poziom: Maluch Zarejestrowany: 13-03-2013 09:19. Posty: 479 18 czerwca 2013 11:56 | ID: 975608 Natka 10 - a byłaś może na konsultacji u pediatry? Zapytanie joannasrs również nie jest bez znaczenia. Jeżeli dziecko posmakowało już smoczka i spodobało mu się, że mleko łatwiej w ten sposób leci - to może nie chcieć ssać piersi. Poza tym, różnica w smaku również może być przyczyną oporów przed karmieniem piersią. Chociaż znam również dzieci, które były na butli z mlekiem ściąganym z piersi, na mleku sztucznym oraz na piersi i było im wszystko jedno - ważne, że mleko:) 18 czerwca 2013 12:41 | ID: 975632 Natka 10 a może małemu już ząbki wychodza i ma podrażnione dziąsęłka i dlatego odmawia piersi. Może też mieć zapalenie ucha, które sprawia mu ból podczas jedzenia. Skonsultuj się z pediatrą. Życzę dużo cierpliwości, bo dla mnie karmienie piersią to była jedna ze wspanialszych rzeczy jakie przeżyłam z moją córką :) 18 czerwca 2013 12:46 | ID: 975636 A co do problemów to ja miałam pękające brodawki, pomagało smarowanie swoim mlekiem, linomagiem i wietrzenie. Miałam też dwa razy zastój, w tym raz z gorączką 39 st - wtedy pomocna okazała się córka i jej odpowiednie przystawienie do piersi - ból niesamowity, karmiłam ze łzami w oczach ale nie poddałam się :) Położna podpowiedziałą mi że warto codziennie wypijać łyżkę oleju lub oliwy (podobno poprawia przepływ mleka w kanalikach). Zaczęłam tak robić, dodwałąm łyżkę oleju na ziemniaki ugotowane, albo do sałatki i zastoje nie powróciły. 18 czerwca 2013 12:50 | ID: 975639 joannasrs (2013-06-18 11:25:42) Natka10 (2013-06-18 10:54:34)Od dwóch dni Mały nie chce pić wogole mojego mleka, ani z piersi ani z butelki jak sciagnę. Przy piersi sie wygina i pręży. Nie wiem juz co mam robić. Przed każdym karmieniem myję piersi i smaruje pokarmem, nawet wyciskam troche zeby juz lecialo a on krzyczy i nie chce wogole. Nie zjadłam niczego co zmieniloby smak mleka,nie zmieniłam perfumu ani antyperspirantu, nic!! Wiem ze powinnam być spokojna, ale zaczynam sie denerwować, nie chce zeby był tylko na sztucznym. Lubię karmic piersią. A dokarmiasz sztucznym?? Może bardziej mu sztuczne smakuje i Twojego już nie chce?? Dokarmianie to najgorsze rozwiązanie. Niestety dziś położne bardzo szybko to proponują, amamy za szybko korzystają i się pddają. U mnie z Julką nie było problemów, oprócz tego, że po 4 m-cach zaczęłam tracić pokarm i właśnie przez dokarmianie starciłam zupełnie. Z szymkiem problemy były 2: - najpierw nie umiał złapać i "zassać" piersi. - potem zaczął mnie starsznie gryźć, a zęby miał już w wieku 4 m-cy. Z jednym i drugim problemem sobie poradziłam. Głównie cieprliwością. Karmiłam prawie 9 m-cy i kamriłabym dalej, gdyby nie to, że chudłam w tak szybkim tempie, że za chwilę nic by ze mnie nie zostało. 9 Natka10 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 17-01-2013 12:55. Posty: 665 18 czerwca 2013 13:39 | ID: 975656 Dokarmiam bo jak mały skończył 3 tygodnie to prawie 5 dni nie miałam ani krpoli mleka, sciagałam piłam herbatki i nic. Zlitowałam sie nad małym i podałam butelke. Te dni gdy Maly był głodny były dla mnie najgorsze w zyciu. Potem pokarm wrócil. Teraz dostaje butle raz dziennie ( na noc) i nie było problemu gdy dostawał piers. Zabowanie to chyba jescze nie teraz. Uszko tez nie, bo butelke chce z modyfikowantym chce pic. 18 czerwca 2013 14:13 | ID: 975678 Natka10 (2013-06-18 13:39:11)Dokarmiam bo jak mały skończył 3 tygodnie to prawie 5 dni nie miałam ani krpoli mleka, sciagałam piłam herbatki i nic. Zlitowałam sie nad małym i podałam butelke. Te dni gdy Maly był głodny były dla mnie najgorsze w zyciu. Potem pokarm wrócil. Teraz dostaje butle raz dziennie ( na noc) i nie było problemu gdy dostawał piers. Zabowanie to chyba jescze nie teraz. Uszko tez nie, bo butelke chce z modyfikowantym chce pic. Wiesz, ja tak miała i właśnie jakoś na lato jak Natalka miała ok 2 miesiący Jakieś 2 dni nie chciała jeść piersi, dziwiłam się,bo zawsze aż jej się oczka błyszczały tak lgnęła do cyca:) Po 2,3 dniu dostałam w nocy dużej gorączki i dreszczy. Rano pojechałam z gorączką do lekarza- lekarz na to: zapalenie piersi- wyczuł on! Zastój mleka w piersi! I pamiętam, że brodawki wtedy bolały mnie strszliwie. Więc być może rozwija się u Ciebie zapalenie piersi- dziecko wyczuwa wcześniej i odmawia cycusia! 11 Natka10 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 17-01-2013 12:55. Posty: 665 18 czerwca 2013 14:18 | ID: 975679 Z tym, że jak juz za duzo mleka nie mam, jak sciagam to 60 ml nie wiecej. To wygląda jak mi sie "konczyło". Bo jak juz mały złapie to dosłownie minute pociagnie to zaraz szarpie i krzyczy. Czy to możliwezeby mleko mimo przystawiania do piersi nie nachodziło i powoli zanikało? 18 czerwca 2013 16:27 | ID: 975731 Natka10 (2013-06-18 13:39:11)Dokarmiam bo jak mały skończył 3 tygodnie to prawie 5 dni nie miałam ani krpoli mleka, sciagałam piłam herbatki i nic. Zlitowałam sie nad małym i podałam butelke. Te dni gdy Maly był głodny były dla mnie najgorsze w zyciu. Potem pokarm wrócil. Teraz dostaje butle raz dziennie ( na noc) i nie było problemu gdy dostawał piers. Zabowanie to chyba jescze nie teraz. Uszko tez nie, bo butelke chce z modyfikowantym chce pic. To kryzys laktacyjny. Częste przystawianie malucha (naprawdę bardzo częste!) pomaga. Oczywiście każdy robi jak uważa, ale mnie jednak szkoda było mieszać Szymkowi raz moje mleko, raz sztuczne. Natka10 (2013-06-18 14:18:39)Z tym, że jak juz za duzo mleka nie mam, jak sciagam to 60 ml nie wiecej. To wygląda jak mi sie "konczyło". Bo jak juz mały złapie to dosłownie minute pociagnie to zaraz szarpie i krzyczy. Czy to możliwezeby mleko mimo przystawiania do piersi nie nachodziło i powoli zanikało? Moim zdaniem to niemożliwe, chyba, że masz zastój. 13 Natka10 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 17-01-2013 12:55. Posty: 665 18 czerwca 2013 16:54 | ID: 975737 Tylko wtedy nawet ciagle przystawianie nie pomogło. Bardzo chce karmić piersią. Ale jak dlugo miałam patrzeć na głodne i zdenerwowane dziecko? teraz tez przystawiam! Zmieniam pozycje i karmie juz w naprawde dziwnych , zeby tylko pił i dalej nic. Moja mama i siostry tez karmiły krótko. Wszystkie straciły pokarm po ok 3 miesiącach lub szybciej. Myślałam ze mnie sie uda dłużej karmić. 18 czerwca 2013 18:02 | ID: 975753 Mama Julki (2013-06-18 16:27:20) Natka10 (2013-06-18 13:39:11)Dokarmiam bo jak mały skończył 3 tygodnie to prawie 5 dni nie miałam ani krpoli mleka, sciagałam piłam herbatki i nic. Zlitowałam sie nad małym i podałam butelke. Te dni gdy Maly był głodny były dla mnie najgorsze w zyciu. Potem pokarm wrócil. Teraz dostaje butle raz dziennie ( na noc) i nie było problemu gdy dostawał piers. Zabowanie to chyba jescze nie teraz. Uszko tez nie, bo butelke chce z modyfikowantym chce pic. To kryzys laktacyjny. Częste przystawianie malucha (naprawdę bardzo częste!) pomaga. Oczywiście każdy robi jak uważa, ale mnie jednak szkoda było mieszać Szymkowi raz moje mleko, raz sztuczne. Dla mnie pokarm nie zanikł jak Natalkę zaczęłam dokarmiać, gdy miała ok 4 m-ce (właśnie kryzys laktacyjny), później wszystko wróciło do normy Nie jest regułą, że dokarmiane dziecko rzuci pierś. Jak odstawiałam Natalkę i karmiłam ją max raz na 3 dni, to też już cycka nie chciała- nie najadała się. Więc może rzeczywiście masz mało pokarmu- ale spróbuj zawalczyć! 18 czerwca 2013 18:09 | ID: 975755 aguska798 (2013-06-18 18:02:53) Mama Julki (2013-06-18 16:27:20) Natka10 (2013-06-18 13:39:11)Dokarmiam bo jak mały skończył 3 tygodnie to prawie 5 dni nie miałam ani krpoli mleka, sciagałam piłam herbatki i nic. Zlitowałam sie nad małym i podałam butelke. Te dni gdy Maly był głodny były dla mnie najgorsze w zyciu. Potem pokarm wrócil. Teraz dostaje butle raz dziennie ( na noc) i nie było problemu gdy dostawał piers. Zabowanie to chyba jescze nie teraz. Uszko tez nie, bo butelke chce z modyfikowantym chce pic. To kryzys laktacyjny. Częste przystawianie malucha (naprawdę bardzo częste!) pomaga. Oczywiście każdy robi jak uważa, ale mnie jednak szkoda było mieszać Szymkowi raz moje mleko, raz sztuczne. Dla mnie pokarm nie zanikł jak Natalkę zaczęłam dokarmiać, gdy miała ok 4 m-ce (właśnie kryzys laktacyjny), później wszystko wróciło do normy Nie jest regułą, że dokarmiane dziecko rzuci pierś. Jak odstawiałam Natalkę i karmiłam ją max raz na 3 dni, to też już cycka nie chciała- nie najadała się. Więc może rzeczywiście masz mało pokarmu- ale spróbuj zawalczyć! Nie o to mi chodzi. Dokarmianie = rzadsze przystawianie, a rzadsze przystawianie = mniej pokarmu, bo to ssanie prowokuje piersi do wytwarzania mleka. Tym samym dokamriając przy kryzysie tworzymy błędne koło, bo w efekcie mleka tworzy się jeszcze mniej. 18 czerwca 2013 18:11 | ID: 975756 Natka10 (2013-06-18 16:54:16)Tylko wtedy nawet ciagle przystawianie nie pomogło. Bardzo chce karmić piersią. Ale jak dlugo miałam patrzeć na głodne i zdenerwowane dziecko? teraz tez przystawiam! Zmieniam pozycje i karmie juz w naprawde dziwnych , zeby tylko pił i dalej nic. Moja mama i siostry tez karmiły krótko. Wszystkie straciły pokarm po ok 3 miesiącach lub szybciej. Myślałam ze mnie sie uda dłużej karmić. To Twoja decyzja, ale ja bym się nie poddawała. Naprawdę potrzeba dużo, dużo cierpliwości i wytrwałości. Ja żałuję, że przy córce tak szybko się poddałam. Przy synku już wiedziałam, ze muszę być bardziej cieprliwa i spokojniejsza. 17 Natka10 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 17-01-2013 12:55. Posty: 665 18 czerwca 2013 18:22 | ID: 975759 Ja jak podaje sztuczne to swoje sciagam laktatorem, wiec nie powinno to wpływać na pokarm bo piers jest opróżniana. Próboju i nic. mam tylko nadzieje ze kryzys sie skończy i pokarm wróci kak wczesniej. 18 Joaśka35 Poziom: Starszak Zarejestrowany: 11-06-2010 18:03. Posty: 8329 18 czerwca 2013 18:55 | ID: 975773 o karmieniu piersią chyba mogłabym książkę napisać,co ja się miałam .....ale uwielbiałam karmić piersią pomimo tylu trudności......najstarszą karmiłam 13msc,średnią córkę 22msc,a najmłodszą tylko 2 msc,nie obyło się bez zapaleń,bez okładów z liści kapusty....pogryzionych brodawek,....ale warto było,ta więź z dzieckiem nic tego nie zastąpi.... 18 czerwca 2013 19:04 | ID: 975782 Natka10 (2013-06-18 18:22:49)Ja jak podaje sztuczne to swoje sciagam laktatorem, wiec nie powinno to wpływać na pokarm bo piers jest opróżniana. Próboju i nic. mam tylko nadzieje ze kryzys sie skończy i pokarm wróci kak wczesniej. Życzę powodzenia! 20 yustyna82 Zarejestrowany: 27-09-2012 12:13. Posty: 393 18 czerwca 2013 21:43 | ID: 975858 Powodzenie w karmieniu piersią zależy od chęci i wiary w siebie, a gdy wiary brakuje bardzo pomocne jest wsparcie najbliższego o technikach karmienia wyniosłam ze szkoły rodzenia, co nie oznacza, że w praktyce początkowo nie było kłopotów. Na pomoc przyszła położna - doradca laktacyjny w szpitalu: sposoby pobudzania Małej przy cycu, by nie spała, a także masowanie podniebienia, by układała usteczka w tzw. rybkę. Dodatkowo właściwe ułożenie na poduszce do karmienia (wąż) i właściwy sposób ściągania mleka laktatorem elektrycznym. Chodziłam cały czas z biustem na wierzchu, smarowałam Purelanem. Już w domu dostałam nawału i zaczęły mi się robić zastoje - pomogły rozbite, schłodzone liście kapusty wg polecenia położnej środowiskowej. Trzymam się też teorii naszej pani doktor - pediatry, że skład mleka kobiet na całym świecie jest taki sam. Nie ma tu znaczenia żadna dieta, czy też herbatki laktacyjne. To czy zdrowo się odżywiam wpływa jedynie na moje zdrowie i samopoczucie. Dlatego w zasadzie niczego sobie nie odmawiam (poza alkoholem) i jestem szczęśliwa. A zadowolona mama to zadowolone dziecko. Karmię tylko piersią, na żądanie. Początki były bardzo trudne, bo Gabi potrafiła godzinę wisieć na cycu, chwilę się zdrzemnąć i znowu... Przystawiałam często mimo, że bolało, mimo, że zasypiałam na siedząco (nigdy nie karmiłam na leżąco), mimo, że darła się w niebo głosy... Później odstępy jedzenia się unormowały, zrobiła się spokojniejsza - jadła co 2,5 - 3 h, czas jedzenia 10 min. Teraz je częściej, ale krócej. Jestem zdania - je ile potrzebuje, resztę wydali jednym lub drugim końcem (ulewa coraz mniej ;) W tej chwili odpukać Gabi jest zdrowym, pogodnym dzieckiem, waży 6700 g. Zamierzam karmić do 12 m-cy, tylko zobaczymy jak będzie z odstawieniem, bo Gabi nie toleruje smoczków i butelek (nawet z moim mlekiem... ;)z karmieniem piersią od tych przypadków nie mających bezpośredniego związku z karmieniem piersią. 2. Prowadzenie monitorowania żółtaczki - stężeń bilirubiny i kontrola możliwości karmienia piersią przy jednoczesnej ochronie noworodka przed potencjalnym ryzykiem toksycznego działania hiperbilirubinemii. 3. Senior Member Zarejestrowany: Oct 2014 Wiadomości: 402 mam pytanie moje maleństwo od początku upodobało sobie lewa pierś starała się jak mogłam by jadło na przemian raz lewa raz prawa. niestety coraz zadziej była przystawiana do niechcianej prawej piersi a do momentu w której przystawiam ja raz na dobę. Czy mleko w tej piersi może się popsuć albo zaszkodzić dziecku? no i czy jestem w stanie wykarmić w późniejszym okresie tylko jedna piersią dziecko (obecnie 9tygodni)? Junior Member Zarejestrowany: Oct 2014 Wiadomości: 14 Odp: problem z karmieniem Próbuj karmić naprzemiennie, bo z tego co wiem w piersi którą nie karmisz mogą zrobić CI się bolesne zastoje Próbowałaś nakładek? Skomentuj Senior Member Zarejestrowany: Jan 2009 Wiadomości: 2356 Odp: problem z karmieniem Spokojnie,dasz radę moje najstarsze dziecko nie lubiło lewej piersi denerwowało sie przy karmieniu dlatego ja karmiłam częściej z tak że z prawej karmiłam dwa razy a z lewej raz i tak w koło,oczywiście w tej pierwszej było mniej mleka no i była mniejsza z czasem to sie miałam żadnych zastojów maleństwu nic nie było dodam że karmiłam 10 mies. Skomentuj Senior Member Zarejestrowany: Mar 2015 Wiadomości: 1486 Odp: problem z karmieniem wszystkim mamom które nie karmią, a mogą karmić, po prostu im się nie chce dobrze radzę by spróbowały, też miałam obawy, ale się przemogłam i dziecko jest super szczęśliwe, wtula się uśmiech, relaksuje, nie rezygnujcie z karmienia, wcale nie boli i nie jest obleśnie jak już się ładnie nauczycie Skomentuj Junior Member Zarejestrowany: Dec 2014 Wiadomości: 5 Odp: problem z karmieniem Witam. Córka ma niecałe tej pory karmiłam ją tylko piersią. Od ok tygodnia nie chce ssać piersi. Płacze, pręży się, wygina jak tylko ją przystawiam. Mam wrażenie, że jest głodna ale jednocześnie nie chce ssać. Wcześniej zdarzało się to sporadycznie, teraz praktycznie przy każdym karmieniu. Najpierw myślalam, że boli ją brzuszek bo kupki były co 2-3dni. Ale jest miękki więc to raczej nie kolka. Dziś ściągnęłam pokarm i podałam z butelki i zjadła. Więc to chyba nie refluks? Nie wiem co robić. Boję się żeby się nie odwodniła. Ostatnio też mało przybiera na wadze. Niecały miesiąc i tylko 350g. Robiłam badania - morfologia i mocz ok. Poziom wapnia podwyższony ale jednocześnie bardzo pocą się jej rączki i nòżki. Obie jesteśmy zmęczone. Co robić? Skomentuj Ekspert Zarejestrowany: Apr 2014 Wiadomości: 50 Odp: problem z karmieniem Wszystkie wyniki badań i niepokojące objawy należy skonsultować z lekarzem. Co do nerwowego zachownia przy piersi powody mogą być różne - np. pogorszenie technki ssania piersi, czynniki rozpraszające (telewizor, głośne rozmowy przy karmieniu itp),. Proponuje spróbować wyciszyć dziecko, wyeliminować przy karmieniu wszelkie czynniki mogące rozpraszać malucha i częściej dziecko przystawiać. Małgorzata Zadrożna-Karpiejczyk Certyfikowany Doradca Laktacyjny Skomentuj Senior Member Zarejestrowany: Nov 2015 Wiadomości: 149 Odp: problem z karmieniem Ja przez pewien czas z powodu badań jakie miałam wykonywane nie mogłam karmić jedną piersią i moja pani dr powiedziała mi, że jedną piersią także dam radę wykarmić dziecko natomiast może to spowodować, że piersi będą miały różną wielkość. Musiałam także z "nieużywanej" piersi stale odciągać pokarm aby nie narobiły się zastoje. Gdy tylko wróciła możliwość karmienia obiema starałam się jednak wrócić do używania obu. Jednak nie z każdej dziecko chciało jeść będąc na rękach. Z jednej jadła głównie na leżąco. Skomentuj
Laktator nie wywołuje takich emocji, raczej wzbudza wręcz przeciwne (szczególnie, gdy ściągasz pokarm w trakcie krótkiej przerwy w pracy, w jedynej toalecie, do której ktoś wciąż puka). 9. Karmiąc piersią nie można zajść w ciążę – mit. Można. Karmienie piersią nie jest metodą na unikanie poczęcia.2 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 3840 Zarejestrowany: 16-07-2018 10:03. Posty: 90 IP: Poziom: Seniorka 17 kwietnia 2020 11:05 | ID: 1461982 Karmienienie piersią jest piekne, ale bywa trudne. Zwłaszcza jeśli jesteś mamą po raz pierwszy. Dużo rzeczy zaskakuje, bo nikt o tym wczesniej nie mówi. Na szczęście wszystko szybko się "prostuje" :) Mamy świetny, a co najważniejsze SPRAWDZONY sposób, jak się przygotować do pierwszych dni karmienia piersią. Jeśli już niedługo zostaniesz mamą przeczytaj koniecznie :) Z tym "pomocnikiem" dużo łatwiej i szybciej będziesz sobie radzić z początkowymi kłopotami - to prawdziwe opinie mam, które już sprawdziły jego działanie! Mamy radzą: sprawdzone domowe sposoby na problemy z karmieniem piersią Ostatnio edytowany: 17-04-2020 11:07, przez: Monika C. 1 Tigrina Zarejestrowany: 26-11-2009 23:06. Posty: 4674 19 kwietnia 2020 02:12 | ID: 1462114 No cóż!... Może to i dobre, ale nie ma gwarancji, że się przyda- mówmy o tym szczerze. Ja równiez do porodu szłam z pełną głową, jak karmić piersią, a nastawienie miałam takie, że jak się nie uda, to moja wina, bo tyle tego było w mediach... I sutki ogromne, że nie trzeba było strzykawką wyciągać. A jednak. Nie moja wina, trochę to trwało, zanim to zrozumiałam... To teraz trochę danych niepoukładanych... Urodziła się mając 4480g- ciągle głodna, cały szpital wiedział, że głodna, bo głos donośny ma po mnie... cesarka, zero śladu pokarmu, przystawianie od razu niewiele dało, bo coś tam może poleciało po dobie, ale Ona chciała JUŻ NATYCHMIAST dużo, nie dało rady... Po dwóch dniach położne zlitowały się, bo miały dość po uszach- przywieźli mi Ją w końcu najedzoną i uśmiechniętą, dostała 80g mleka. Po dwóch miesiącach koleżanka uświadomiła mnie, że jej czteromiesięczna córka tyle nie jest w stanie zjeść naraz, góra 50g, a ona nie karmi piersią. I jak mi Ją przywieźli, to od razu przyszła pani pediatra z tekstem- "Pani będzie miała karmienie mieszane, albo w ogóle sztuczne, czego nie rekomendujemy". Zaczęło się więc mieszane- cyc do płaskiej dętki na cycu jednym i drugim, a potem dopajanie butlą, i tak ze 3-4 razy dziennie. Co mi trochę pokarmu narosło wiecej, to Ona była większa, i znów chciała więcej... Po czterech miesiącach moja Mama była w szoku, bo Ona dzieci swoich nas czworga nigdy nie karmiła dłużej niż dwa miesiące- bo pokarmu nie było, a Jej siostry to nawet po miesiącu odpuszczały, a miały wszystkie sporo dzieci. Czyli jednak geny. Taka moja rada. Nie wińcie się, jesli karmienie Wam nie wychodzi, ja tez myslałam, że mam spore sutki, pełne piersi, to dam radę- półtorej roku miałam walkę o pokarm, zawsze było za mało, zawsze było dopajanie mlekiem, potem kaszką, przez te półtorej roku miałam karmienie mieszane, począwszy juz od szpitala, tak zostało, nie mam poczycia winy, i tak długo wytrwałam :) 2 Stokrotka Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 28-04-2009 15:58. Posty: 66128 30 kwietnia 2020 10:52 | ID: 1463087 Odp. na: #1 To i tak bardzo długo. Ja moje dzieciaki do 10- tego miesięcy karmiłam. Potem pozostawało karmienie nocne. Ale jakoś same się odstawiły bo już chyba nie potrzebowały.. Dla mnie najgorszym etapem były oczywiście początki ale i czas gdy rosły pierwsze ząbki. Dziecko potrafiło ugryźć tak boleśnie że miałam łzy w oczach. Dostało butelkę .. niestety.. też było mi szkoda. Bo jednak po czasie gdy już minęły te wszystkie problemy było nawet przyjemne.. Ostatnio edytowany: 30-04-2020 10:53, przez: Stokrotka Jak radzić sobie z poranionymi brodawkami w czasie laktacji? Co robić, gdy maluszek nie umie ssać piersi? Poznaj najczęstsze problemy karmiącej mamy. Karmienie naturalne jest najzdrowszą formą pokarmu, jaką mama może dać swojemu dziecku. Składniki zawarte w matczynym mleku najlepiej odpowiadają potrzebom żywieniowym dziecka, pozytywnie wpływając na prawidłowy rozwój maluszka. Mimo że karmienie piersią jest wpisane w naturę kobiet, wiele z nich ma trudności związane z tą czynnością. Jak sobie z nimi radzić? Trudne początki Pierwsze karmienie piersią może być stresem dla mamy, szczególnie jeśli nigdy wcześniej tego nie robiła. Laktacja jest naturalnym procesem, który pojawia się już podczas ciąży. Po porodzie znacznie się uaktywnia, a dodatkowo ssące dziecko pobudza nerwy czuciowe, co z kolei aktywizuje wydzielanie prolaktyny, która wpływa na produkcję mleka. Stąd tak ważne jest częste dostawianie dziecka do piersi, aby kobiecy organizm na bieżąco produkował odpowiednią ilość pokarmu. Według badań optymalnym czasem na pierwsze karmienie piersią jest pierwsza godzina po narodzinach, a dokładniej pomiędzy 20 a 50 minutą życia. Wtedy to dziecko jest w największej gotowości do ssania. Należy zaznaczyć, że karmienie nie powinno być przeprowadzane na siłę ani w żaden sposób wymuszone. Warto zadbać wówczas o wygodną pozycję, w tym podparcie pleców. Wiele kobiet korzysta ze specjalnych poduszek do karmienia, które poprawiają komfort karmiącej. Pozycja dziecka również jest bardzo istotna. Powinno być ono skierowane brzuszkiem do brzucha mamy, a jego główka, ramiona i biodra znajdować się w jednej linii. Pamiętaj, jeśli masz problemy z pierwszym karmieniem, masz prawo pytać personel medyczny o poradę i prosić o pomoc! Ból podczas karmienia Nierzadko podczas karmienia pojawia się ból. Najczęściej dzieje się tak na początku laktacji, kiedy piersi napełniają się mlekiem, stając się obrzmiałe i obolałe, szczególnie w okolicach brodawek. Taki stan ma prawo się utrzymywać do 4 dni po porodzie. W tym czasie organizm i ciało przyzwyczajają się do nowej sytuacji. Bywają momenty, gdy problem leży głębiej, np. dziecko źle chwyta pierś do ssania, a wytwarzane przy tym podciśnienie jeszcze bardziej drażni i tak już wrażliwą pierś (szczególnie tę nieprzyzwyczajoną do karmienia). Problem bolesnego karmienia może szybko narastać, doprowadzając nawet do pękania brodawek i krwawień, co jest bolesne i mało komfortowe, zwłaszcza gdy piersi są pełne mleka. Warto więc być w kontakcie z lekarzem lub konsultantką laktacyjną, która odpowiednio pokieruje karmiącą mamę, np. poleci zmianę pozycji podczas karmienia. Przeczytaj również:Sposoby na łatwe i przyjemne karmienie piersiąKarmienie piersią – jakie korzyści daje mamie i dzieckuJak zadbać o piersi w tym pięknym, ale trudnym okresie? W trakcie kąpieli nie stosuj na skórę piersi kosmetyków, obmywaj je samą wodą. Zawarte w kosmetykach składniki mogą usuwać naturalne sebum brodawek, chroniące je przed wysuszeniem i podrażnieniami. Po kąpieli nie wycieraj piersi ręcznikiem, pozostaw je do samodzielnego wyschnięcia. Składniki zawarte w matczynym mleku sprzyjają gojeniu się ran powstałych na brodawkach, dlatego też śmiało możesz wetrzeć odrobinę mleka w brodawkę zarówno przed, jak i po karmieniu. Używaj wkładek laktacyjnych, jednak pamiętaj o ich częstej wymianie. Zbyt rzadka zmiana wkładek może doprowadzić do rozwoju drożdżycy, grzybicy i innych infekcji. Na rynku dostępny jest szereg produktów łagodzących bolesne objawy karmienia – wkładki hydrożelowe, maści i kremy, osłonki na piersi, lejki do karmienia chroniące pierś, a także odpowiednio zaprojektowane biustonosze, wykonane z oddychających i delikatnych dla skóry materiałów. Pamiętaj, że pojawiające się na brodawkach rany są najczęściej wynikiem nieprawidłowego ssania. Niewystarczająca ilość mleka Mała ilość na początku karmienia jest normalnym zjawiskiem, które ustępuje w ciągu kilku dni po porodzie. Niewielka ilość mleka staje się problemem w momencie, gdy dziecko zaczyna tracić na wadze, zbyt rzadko się załatwia lub przejawia objawy odwodnienia. W takiej sytuacji warto spróbować odciągać pokarm przy pomocy laktatora szpitalnego naśladującego rytm ssania podczas karmienia. Warto też zasięgnąć porady konsultanta laktacyjnego. Pamiętaj, że w układzie matka karmiąca-dziecko też jesteś ważna, dlatego zadbaj o dobre odżywianie i w miarę możliwości spokój i odpoczynek. Staraj się karmić dziecko na żądanie, a nie według przyjętego harmonogramu (np. co 2-3 godziny). Przeczytaj również:Czy moje dziecko najada się podczas karmienia piersią?Jak ułatwić wypływ mleka podczas karmienia piersią?Mikrobiom pokarmu kobiecego – dlaczego mleko jest najlepszym sposobem żywienia dziecka?Nawał mleczny – jak sobie z nim poradzić? Kiedy kilka dni po porodzie zauważysz u siebie bardzo intensywne wytwarzanie pokarmu (nawet 10-krotne). Oznacza to, że pojawił się tzw. nawał mleczny, świadczący o dużej ilości pokarmu i teoretycznie udanej laktacji. Teoretycznie, bo zbyt duża ilość mleka, którego dziecko nie jest w stanie zjeść, ma znaczny wpływ na mamę i jej samopoczucie. Piersi stają się ociężałe i pełne, a kobiecie jest po prostu niewygodnie i niekomfortowo. Co możesz zrobić? Często karm dziecko i pamiętaj o zachowaniu odpowiedniej pozycji zarówno swojej, jak i dziecka. Sprawdzaj, czy dziecko dobrze chwyta brodawkę. Między karmieniami możesz odciągać pokarm, aby zyskać większy komfort. Nawał mleczny powinien się ustabilizować w ciągu pierwszych tygodni karmienia. Zadbaj o swoje piersi – rób zimne okłady. Dziecko nie chce ssać piersi Dziecko może nie chcieć ssać piersi z różnych przyczyn: nie potrafi odpowiednio chwycić brodawki, jest zbyt głodne i zaniepokojone, pomiędzy karmieniami minęło zbyt mało czasu, a dziecku jeszcze się nie odbiło, duża ilość mleka zbyt intensywnie wypływa i dziecko nie może spokojnie jeść, ponieważ pokarm je „zalewa”. Stan zapalny piersi Problemy takie jak obrzęk piersi lub ich stan zapalny najczęściej spowodowane są nieprawidłowym sposobem karmienia dziecka lub problemami w uchwyceniu piersi. Wtedy to pełne od pokarmu przewody mleczne wywołują ucisk na naczynia krwionośne, co powoduje wydostawanie się osocza do tkanki piersi, powodując bolesny obrzęk. W takich sytuacjach pierś może stać się zaczerwieniona, wrażliwa i gorąca. Jeśli obrzęk nie zostanie szybko zahamowany, do tkanki piersi wydostanie się mleko, niosąc ze sobą stan zapalny. Objawy, które najczęściej towarzyszą zapaleniu piersi, to gorączka, dreszcze, złe samopoczucie (objawy podobne do grypy). Co można zrobić? Stosować ciepłe i zimne okłady (ciepłe – przed karmieniem, zimne – po). Przyjmować leki przeciwzapalne (po konsultacji z lekarzem). Przystawiać dziecko do obu piersi w różnych pozycjach (należy pamiętać, aby były one prawidłowe). Skonsultować się z poradnią laktacyjną. Karmienie piersią to bardzo rozległy temat. Powyżej zawarto tylko część problemów związanych z karmieniem piersią. Warto jednak być w stałym kontakcie z lekarzem prowadzącym, położną i konsultantem laktacyjnym, aby mieć pewność, że zarówno dziecko, jak i mama są na dobrej drodze do szczęścia. Olej z czarnuszki a laktacja Olej z czarnuszki słynie z wielu właściwości zdrowotnych. Wykazuje działanie: przeciwzapalne, przeciwbólowe, antynowotworowe, antywrzodowe, przeciwalergiczne. Stosowany zewnętrznie radzi sobie… Zobacz więcej Jak często kąpać niemowlaka? Skóra niemowlaka jest bardzo delikatna oraz szczególnie narażona na wysuszanie i podrażnienie nawet najdelikatniejszymi środkami myjącymi. Zalecenia, co do częstotliwości… Zobacz więcej Request PDF | On Jan 1, 2010, G. Gebuza and others published Problemy kobiet w połogu i ich przyczyny | Find, read and cite all the research you need on ResearchGate Najczęstsze problemy pojawiające się przy karmieniu piersią. #1 Moje piersi są twarde, obrzmiałe i obolałe. Martwię się, ponieważ ich bolesność nie pozwala mi na karmienie. Objawy, o których wspominasz, to typowe oznaki tzw. obrzęku piersi. Do tych wyżej wymienionych może jeszcze dojść podwyższona temperatura, zastój pokarmu i zaczerwienienie. Przyczyną takiego stanu może być niedostateczne opróżnianie piersi, nieprawidłowa technika karmienia albo nawał pokarmu. Aby złagodzić ból, warto zrobić okłady z liści białej kapusty. Wystarczy, że schłodzisz je w zamrażarce i obłożysz nimi piersi, omijając brodawki. Oprócz tego, zwróć uwagę na technikę karmienia dziecka. Powinnaś jak najczęściej karmić maluszka i dbać o to, aby miał w buzi brodawkę wraz z całą otoczką. #2 Moje brodawki są popękane, a ostatnio pojawiły się na nich strupki. Jak temu zaradzić? Poranione brodawki są efektem nieprawidłowej techniki karmienia, a gdy dziecko jest starsze, podawania smoczka. W takiej sytuacji należy szczególnie zadbać o odpowiednią technikę karmienia, ale pod żadnym pozorem nie rezygnować z niego! Na początku najlepiej przystawiać dziecko do mniej bolesnej piersi, ponieważ hormony odpowiedzialne za wypływ mleka zmniejszają dotkliwość brodawek. Oprócz tego, warto nosić ochronne nakładki między karmieniami, ale niezbyt korzystne jest stosowanie kapturków, które nie pomogą dziecku w nauce prawidłowego ssania. Aby przynieść ulgę brodawkom, należy je przemywać naparem z szałwii, a po każdym karmieniu delikatnie wcierać w nie własne mleko. #3 Odkąd zaczęłam karmić piersią, moje brodawki zmieniły kształt. Utrudnia mi to karmienie. Co robić? Aby tego uniknąć, warto już w III trymestrze ciąży używać nakładek korygujących brodawki. Oprócz tego, można stosować ćwiczenia Hoffmana, polegające na uchwyceniu podstawy brodawki dwoma palcami i rozciąganiu jej w przeciwnych kierunkach. Aby uzyskać satysfakcjonujące efekty, należy je wykonywać 3 razy dziennie, po 10 ruchów w każdą stronę. Ponadto, przed każdym karmieniem należy stymulować brodawkę delikatnym masażem oraz odciągać pokarm. Aby przywrócić brodawkom dawny kształt, można spróbować „wyciągnąć” je laktatorem. #4 Moje piersi produkują za mało mleka, przez co moje dziecko stało się płaczliwe i cały czas chce leżeć przy mojej piersi. Pomóżcie, bo już nie wiem, co robić. Przyczyną takiego stanu może być zaprzestanie karmień nocnych, zła technika ssania maluszka, obrzęk piersi, karmienie przez kapturki, przemęczenie albo niedożywienie mamy lub dokarmianie dziecka pomiędzy porami karmienia piersią. Aby wzmożyć produkcję pokarmu, należy pić herbatkę z kopru włoskiego, czarnuszki i anyżu oraz poprawić technikę karmienia. Lekarze zalecają, aby przystawiać dziecko do piersi około 12 razy na dobę, czyli co 1,5 godziny w ciągu dnia i co 3 godziny w nocy. #5 Z moich brodawek wycieka dziwna, ropna wydzielina. Oprócz tego są one zaczerwienione, poranione i okrutnie swędzą. Opisane objawy są prawdopodobnie oznaką infekcji grzybiczej, wirusowej albo bakteryjnej sutków. Jej przyczyną może być uszkodzenie brodawek, przeniesienie wirusa z innych rejonów ciała albo stosowania kuracji antybiotykowej, obniżającej ogólną odporność. Aby dokładnie zdiagnozować chorobę, należy się zgłosić do lekarza specjalisty. Najczęściej zdarza się, że na czas leczenia trzeba przestać karmić z chorej piersi, ale nadal odciągać pokarm. #6 Moje piersi stały się ostatnio ciężkie i napięte, ale nie dokucza mi ich bolesność. Czy to może być objaw infekcji? To typowe symptomy tzw. nawału pokarmu, który daje o sobie znać w pierwszym tygodniu po porodzie. Nie jest to dolegliwość wymagająca szczególnego leczenia, ale należy się z nią uporać, gdyż może doprowadzić do obrzęku piersi. W tym celu trzeba jak najczęściej opróżniać piersi, a przed każdym karmieniem odciągnąć odrobinę mleka. Aby przynieść ulgę napiętym piersiom, można stosować zimne okłady oraz pić napar z szałwii. #7 Moja lewa pierś stała się ostatnio nabrzmiała, ciepła i bolesna, a oprócz tego gorączkuję. Co mi dolega? Najprawdopodobniej są to objawy zapalenia piersi i jest ono powikłaniem po zastoju pokarmu albo efektem uszkodzenie brodawek lub nagłego odstawienia dziecka od piersi. Aby wyleczyć ten stan, należy jak najczęściej karmić dziecko albo odciągać pokarm. Oprócz tego, wskazane jest stosowanie okładów z kapusty oraz zażywanie leków przeciwbólowych i przeciwgorączkowych. Jeśli mimo tych zabiegów nie widać poprawy, należy się bezzwłocznie skonsultować z lekarzem. #8 Moje piersi są bardzo nabrzmiałe, wręcz przepełnione, ale nie wypływa z nich pokarm. Jestem zaniepokojona. Zastój pokarmu, bo tak fachowo nazywa się ten stan, jest najczęściej przykrą pamiątką po nawale pokarmu, efektem nagłego zaprzestania karmienia, noszenia zbyt ciasnych biustonoszy albo zmęczenia i stresu mamy. Aby ułatwić wypływanie mleka, należy przed każdym karmieniem brać ciepły prysznic oraz odciągać odrobinę pokarmu. Można również bardzo delikatnie masować piersi, pić herbatę z melisy, a po zakończonym karmieniu robić zimne okłady z liści kapusty. . 467 248 169 146 226 264 153 137