Przyjeżdżają na wakacje, znajdują miłość. Niektóre turystki, które początkowo nastawione były wyłącznie na przygodę ulegają uczuciu. Co zaskakujące, większość z nich przeprowadza się na Zanzibar z chęci bycia ze swoim kochankiem. Tak było w przypadku Amerykanki Clare, która przyjechała tu w 2012 r. na wakacje.
W dzisiejszym wpisie podzielę się z wami praktycznymi informacjami dotyczącymi wyjazdu na Zanzibar. Sama chciałabym znać przed wylotem te wszystkie informacje. Zaoszczędziłabym sporo stresu, czasu i w to rajskie miejsce są w Polsce niezwykle popularne i nie da się ukryć, że na Zanzi, Polacy i Włosi stanowią zdecydowaną większość. Przejdźmy więc do i lekiNie ma obowiązku szczepienia się przed wylotem na Zanzibar. No dobra, obowiązku nie ma, ale lekarze zalecają wykonanie kilku szczepień. Podchodzę do tego tematu śmiertelnie poważnie, bo w krajach trzeciego świata naprawdę nietrudno o jakieś zakażenie. Wystarczy łyk skażonej wody czy kęs skażonego pożywienia zjedzonego na lokalnym street foodzie. Poleca się więc szczepienia przeciwko: – tężcowi – durowi brzusznemu – wirusowemu zapaleniu wątroby typu A oraz B – żółtej gorączce – polio – wściekliźnieMy szczepiliśmy się dwa lata temu przed wylotem do Tajlandii, więc większość mieliśmy z pytaliście mnie o szczepienie przeciwko malarii, słuchajcie, taka szczepionka nie istnieje. Niestety. Gdyby istniała uratowałaby życie setek tysięcy ludzi. To co możemy zrobić to zaopatrzyć się w repelenty, zamykać okna i spać pod moskitierą. Możemy również przyjmować leki profilaktycznie (Malarone, Paludrine Avloclor, Doksycylina) choć. My nie przyjmowaliśmy żadnych leków, chociaż trzeba przyznać, ze tych komarów było sporo. Koniec marca to początek pory deszczowej, wilgotność powietrza jest ogromna (ponad 90%), a temperatura wynosi 32 stopnie. Opinie na temat Malarii na Zanzibarze są podzielone. Jedni twierdzą, że problemu nie ma, a inni, że jest i to całkiem poważny. Jedno jest pewne, nie można tego tematu apteczka powinna być wyposażona w:– plastry – maść witaminową – lek przeciwbiegunkowy – elektrolity (tak naprawdę woda kokosowa jest najlepszym elektrolitem, dostaniecie ją na miejscu) – leki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe – krople do oczu – żel aloesowy (najlepszy na oparzenia meduzy), możecie go dostać na miejscuWoda kokosowa, najlepszy izotonik i elektrolitNie zapomnijcie również o:Kremach z wysokim filtrem SPF 50+ PA+++ Krem ma chronić przed promieniowaniem UVA i UVB. Krem należy „dokładać” 3 razy dziennie, a jeśli wchodzicie do wody, to należy wsmarować go w siebie po każdym wyjściu. Potraktujcie to bardzo przeciwsłonecznych (najlepiej z polaryzacja) Słońce na Zanzibarze jest tak silne, że dwukrotnie nabawiłam się światłowstrętu. Obie sytuacje miały miejsce po całodniowych wycieczkach. Pomogły mi krople do oczu, zimne okłady na oczy i absolutna ciemność. Nikomu tego nie życzę!Gumowych butachJeśli planujecie kąpiele w Oceanie Indyjskim zaopatrzcie się w gumowe buty. Na dnie jest mnóstwo jeżowców, które mogą uprzykrzyć pobyt w tym rajskim i WizaLot na Zanzibar trwa średnio 8 – 9 godzin. My mieliśmy międzylądowanie w Egipcie, 40 min zajęło tankowanie, dlatego lecieliśmy 9 godzin. Lotnisko na Zanzibarze wygląda jak barak. Przygotujcie się na niezwykle wysoką temperaturę i sporo (ciągnących się w nieskończoność) formalności. Jeszcze w samolocie musicie wypełnić wniosek o wizę, dostaniecie go od obsługi. Wpisuje się tam dane z paszportu, adres hotelu (nazwę), czas pobytu itd. Na lotnisku wypełniacie kolejny druczek i kierujecie się do okienka, gdzie trzeba opłacić wizę. Aha, dobrze jest mieć swój długopis. Na miejscu ich nie ma, a jeśli są to wypisane. Potem kolejki są ogromne więc długopis jest towarem wizy to 50 dolarów od osoby. Panie każą płacić kartą, ale spokojnie, zgodnie z prawem możecie zapłącić również gotówką. To nie koniec formalności. Teraz kierujecie się do kolejnego okienka, gdzie panowie przyklejają wydrukowaną wizę do Waszych paszportów. Zrobią Wam zdjęcie i pobiorą odciski palców (najpierw cztery palce prawej dłoni, potem kciuk, następnie cztery palce lewej dłoni i kciuk). To może trwać 5 minut albo 20. Zgadnijcie ile czekałam… 🙂 Panuje tam straszny bałagan, paszportów jest mnóstwo i lepiej mieć swój na oku . Mój paszport został przykryty jakimiś papierami i odnaleziono go po 20 minutach. Trzeba uzbroić się w cierpliwość i być wyrozumiałym. Zanzibarczycy kierują się w życiu maksymą pole pole co oznacza powoli, walizki zostaną PRZYNIESIONE z samolotu przez obsługę i będą na Was czekały zaraz za okienkiem, w którym wbito Wam wizę. Nie zdziwcie się jeśli po wyjściu z lotniska zobaczycie dziesiątki tubylców, którzy będą chcieli Wam pomóc przenieść bagaże do taksówki czy autobusu. Oni tak zarabiają na życie. Chętnie Wam pomogą i wskażą drogę. Możecie z tej pomocy skorzystać bądź nie. Jeśli ją przyjmiecie należy podziękować dolarem czy walutaOficjalną walutą na wyspie jest Szyling Tańzański, nieoficjalną dolar amerykański. To do Was należy decyzja, czy wymieniać dolary na szylingi. My wymieniliśmy połowę przywiezionej kwoty i tak naprawdę nie widzieliśmy żadnej różnicy. To co jest NIEZWYKLE WAŻNE, a co zupełnie przeoczyliśmy to fakt, że na wyspie trzeba mieć dolary wyprodukowane po 2006 roku. Nigdzie nie zapłacicie dolarami ze starszą datą. Wszyscy bardzo dokładnie to sprawdzają. W kantorach co prawda wymienią Wam je na szylingi, ale po bardzo (bardzo) niskim kursie. Abstrahując od daty, to co może okazać się przydatne to fakt, że 100 dolarów w jednym banknocie przeliczą po wyższym kursie kursie niż 100 dolarów w 10 dolar to 2200 szylingówWycieczki lokalneTemu tematowi poświęce osobny wpis, ale to przed czym chcę Was tutaj przestrzec, to wykupienie wycieczek u polskich rezydentów. Lokalsi mają świetnie rozwiniętą gałąź turystyki specjalizującą się w lokalnych wycieczkach. Za całodniową wycieczkę zapłacicie więc 45 dolarów zamiast 100. To nie żart, ceny u polskich rezydentów są 50-60 procent wyższe. Ok, w cenie mamy polskiego przewodnika, ale kto dziś nie zna angielskiego? Z resztą jak my byliśmy na wycieczkach z tubylcami to zawsze tłumaczyliśmy to co mówi przewodnik na nasz ceny dodatkowym atutem jest to, że wycieczki są kameralne. Nie ma 40 osobowego autobusu tylko 7-8 osobowy bus. Mamy wpływ na plan zwiedzania i trasę. Jeśli coś nam się nie podoba pomijamy to i jedziemy dalej. W wycieczkach wykupionych u rezydenta program jest sztywny i nie ma możliwości jego zmiany. Jak więc znaleźć osoby sprzedające lokalne wycieczki? Wystarczy zapytać kelnera w hotelu, Masaja, czy wyjść na plaże. Tam często przechadzają się lokalni przewodnicy. Jeśli już kogoś takiego znajdziemy, trzeba zgadać się z dwoma-trzema parami i ustalić plan zwiedzania. Nie bójcie się tubylców sprzedających wycieczki na plaży. Spotkacie ich tam codziennie, oni wszyscy się tam znają i nie ma mowy o oszustwach. Im większą jesteście ekipą tym lepszą możecie wynegocjować cenę, ale nie szalejcie z tym. Taka osoba musi opłacić busa, kupić bilety wstępu do różnych atrakcji i jeszcze na tym się po wyspieNajbezpieczniej wynająć taksówkę. Ustalacie konkretną trasę i z góry znacie cenę wycieczki. Po wyspie można poruszać się jeszcze lokalnymi autobusami (spartańskie warunki) albo wynająć samochód. Jeśli wybieracie samochód, musicie wiedzieć, że wymagane jest lokalne prawo jazdy. Można taki papier sobie wyrobić na miejscu. Prawdą jest, że policja na wyspie jest bardzo skorumpowana. Policjanci kontrolują dużo i często. Bez ogródek domagają się pieniędzy i oczekują 90% mieszkańców Zanzibaru wyznaje Islam. Pamiętajcie by Wasz ubiór był adekwatny do okoliczności. Zwłaszcza kiedy wybieracie się do miasta czy na wycieczki. W niektórych hotelach również wymaga się stosownego ubioru w hotelowej restauracji. Paradowanie w stroju kąpielowym i pareo jest nie na razy dziennie usłyszycie nawoływania do modlitwy. Często bywa tak, że Zanzibarczycy robią sobie wtedy przerwę w pracy i nie zważając na nic modlą Zanzibarze występują dwie pory suche i dwie pora słucha występuje od czerwca do października. Średnia temperatura wynosi wtedy 25 stopni i odnotowuje się bardzo niewielkie opady deszczu. To najlepszy okres na wyjazd i jak można się domyślić – to szczyt pora sucha trwa od stycznia to lutego. Temperatury dochodzą do 35 stopni, a wilgotność powietrza wynosi ponad 90 % przez co odczuwalna temperatura jest jeszcze pora deszczowa zaczyna się pod koniec marca i trwa do końca maja. Występują wtedy obfite opaty deszczu trwające nieprzerwanie przez kilka dni. Z racji tego, że turystów na wyspie jest wtedy niewiele większość hoteli jest zamykana i przeprowadza się prace pora deszczowa trwa od połowy listopada do końca grudnia. Występujące opady deszczu są raczej przelotne i nie są Królem Julianem 😉Towary deficytoweNie zapomnijcie o zabraniu z Polski ubran, kosmetyków, leków czy zabawek dla Zanzibarczyków. Na wyspie żyje się bardzo skromnie. Pojęcie – bieda aż piszczy, wcale nie jest przesadą. Lokalsi cieszą się z każdej, nawet najmniejszej rzeczy. My rozdaliśmy ubrania, leki czy kosmetyki. Jeśli macie możliwość, weźcie ze sobą słownik angielsko-polski, to dla większości towar pierwszej potrzeby. Potrzeba nauki naszego języka jest u nich dzieci powędrowały przybory szkolne i zabawki. Jeśli myślicie, że słodycze dla dzieci to dobry pomysł, to jesteście w błędzie. Oczywiście, dzieci będą nimi zachwycone, ale trzeba być świadomym tego, że dostęp do ewentualnego dentysty na wyspie jest poza zasięgiem. I pewnie sobie teraz myślicie – bez przesady, nic im się nie stanie jak raz na jakiś czas zjedzą słodycze. Otóż stanie. Nie bez powodu średnia życia na wyspie wynosi 60 lat. Dostęp do medycyny jest tam niezwykle drogi i bardzo słodyczami jakie podarowaliśmy, były zdrowe batony składające się z kilku rodzajów orzechów i oraz superfoodsWidziałam małe dzieciaki z popsutymi zębami. Widziałam jak turyści karmią ich cukierkami i czekoladkami. Jedna dziewczynka bawiąca się na plaży w ciągu godziny została poczęstowana słodyczami przez 5 osób. Prawda jest taka, że rzadko mamy okazję wybrać się do lokalnej wsi, wszystkie słodycze lądują więc na rękach dzieci mieszkających w okolicach hoteli. To ogromny problem. Trzeba być tego świadomym i podejść do tematu bardzo odpowiedzialnie!Uf, mam nadzieje, że zebrałam w tym wpisie wszystkie, najistotniejsze informacje. Jeśli macie jakieś pytania piszcie śmiało!Jeśli chcecie poczytać o tym jak wygląda codzienne życie na Zanzibarze, kliknijcie tutaj, a tu moje pierwsze wrażenia i spostrzeżenia.
Na wyspie panuje klimat równikowy monsunowy, co oznacza, że występuje tam pora sucha i deszczowa. Najlepszy termin na wakacje na Zanzibarze to czas polskiej zimy. Doskonała pogoda na wypoczynek i plażowanie występuje tu od grudnia do połowy marca. Szczyt sezonu wakacyjnego występuje tu w miesiącach letnich od czerwca do września.
Białe plaże z piaskiem miękkim niczym cukier puder i lazurowy ocean, w którym skrywają się rafy koralowe… taki krajobraz widzowie będą podziwiać w najnowszym cyklu z Jakubem Poradą, który podpowie, gdzie warto wybrać się na niezapomniane wakacje. W tym odcinku udamy się na Zanzibar – egzotyczną wyspę pachnącą aromatycznymi przyprawami. Przejdziemy się wzdłuż plaży Jambiani, na której wylądował niegdyś Vasco da Gama w drodze do Indii. Odwiedzimy tanzańską wioskę, gdzie dowiemy się, jak wygląda życie codzienne lokalnej ludności. Odkryjemy tradycje kulinarne oraz wybierzemy się na ekscytującą wyprawę w poszukiwaniu najciekawszych okazów fauny i flory. „Porada na wakacje” to nie tylko doskonała propozycja dla miłośników pięknych krajobrazów, ale także alternatywny przewodnik z masą praktycznych, wakacyjnych porad!Inne programy z Jakubem Poradą znajdziesz poniżej:Jakub Porada w Bieszczadach Jakub Porada w Chorwacji
. 439 442 421 282 354 400 259 477
porady dla turystów planujących wakacje na zanzibarze